Kiedy mam postanowienie, że coś zmieniam w sobie albo w swoim Życiu,
to klaruje się we mnie plan/strategia, jak to przeprowadzić.
W trakcie realizacji postanowień czasami je weryfikuję, zmieniam,
coś po drodze odpada, a czasami w zamian przychodzi coś nowego…
Dla mnie ważne jest żeby być konsekwentną, żeby sobie samej dotrzymać słowa…
Czasami jestem tak wkręcona (na poziomie umysłu) w swój plan, że zapominam,
o sprawdzaniu na poziomie ciała i serca, jak w danej chwili się mam…
Zapominam o tym, że jeśli jestem po nocy, w czasie której mało spałam,
to może lepiej odpuścić sobie poranne ćwiczenia, może tym razem wystarczy
po południu pójść na spacer…
Po latach wprowadzania różnych zmian, wierzę, że w końcu nauczyłam się
na bieżąco sprawdzać, czy w danym momencie, to co robię, jest na pewno tym,
czego najbardziej w danej chwili potrzebuje moje ciało, serce i umysł…
Czasami po prostu trzeba trochę odpuścić…
Życzę Ci 17% luzu
Do następnego przeczytania
Jowita 🙂