Po warsztacie…

W ostatnią sobotę (23 listopada) prowadziłam we Katowicach Warsztat Ustawień Systemowych, którego temat przewodni brzmiał: O blokadach, oporach i utraconych szansach…

Było 10 uczestników i zrobiliśmy 8 ustawień. W trakcie naszego spotkania odkrywaliśmy: dlaczego niektórym trudno jest coś zmienić w sobie albo w swoim otoczeniu; dlaczego ktoś stoi w miejscu, nie realizuje tego, co mu w sercu i  w duszy gra; dlaczego niektórzy sabotują to, co ŻYCIE im przynosi Tu i Teraz…

W ciągu naszego spotkania pokazało nam się, że pomimo tego, że II wojna światowa skończyła się 79 lat temu, to konsekwencje wydarzeń z przeszłości część z nas nosi dalej w sobie… To co pozwoliło przeżyć przodkowi, który żył i walczył w czasie okupacji, jego potomkom przeszkadza żyć swoje ŻYCIE…
Potrzeba to zobaczyć, uszanować i zostawić tam, gdzie to przynależy…

Jeśli mama pod wpływem wydarzeń, nie miała już dalej siły żyć i popełniła samobójstwo, to jej dziecko (będąc już dorosłym) nosi dalej złość w sobie, że mama odeszła, nosi rozgoryczenie, tęsknotę, smutek i samotność, nie potrafi w pełni przeżyć żałoby… i cały czas energetycznie jest przy mamie. A mąż, dziecko i ŻYCIE czekają…

Choroba nie przychodzi po to, żeby nas ukarać… Choroba przychodzi, żeby nas zatrzymać… zmienić kierunek naszego ŻYCIA albo… żeby skierować naszą uwagę na coś, czego nie widzimy, albo na co trudno nam patrzeć…Choroba przychodzi… żeby nas uzdrowić głębiej…

Traktuj wszystko, co do Ciebie przychodzi tak, jakby to działo się specjalnie dla Ciebie (a nie Tobie)…Wszystko przychodzi do Ciebie żebyś mogła/mógł uzdrawiać się, wzrastać i pełniej ŻYĆ…

Życzę Ci świadomej otwartości na to, co przynosi Ci ŻYCIE…
Do następnego przeczytania
Jowita  🙂

Scroll to Top