Przyszedł do mnie zmęczony i zestresowany klient, właściciel firmy.
Kiedy do mnie przyszedł, zatrudniał już kilkadziesiąt osób.
Zaczynał od „zera” i wszystko, do czego doszedł, wypracował swoim
zaangażowaniem, pracowitością, determinacją i wiarą, że to,
co robi ma sens…
Firma się rozrastała, pracowników przybywało. Zaczął zauważać,
że niektórzy pracownicy robili tylko to, co naprawdę musieli
(tzw. plan minimum). Kiedy wydawało im się, że nikt nie patrzy,
to nie robili nic. Rozmowy i pouczenia nie przynosiły żadnej poprawy…
Klient przyszedł do mnie pierwszy raz, nigdy wcześniej nie miał ustawień.
Zaczęliśmy od ustawienia członków jego rodziny, w której przyszedł na świat.
Od razu było widać, że między klientem i jego tatą nie ma więzi,
MIŁOŚĆ nie płynie…
Ustawienie zakończyło się, że klient był w objęciach swojego ojca…
Dzięki temu połączył się z męską energią z jego RODU,
która płynęła do niego przez jego tatę…
Pod 2 lub 3 tygodniach (nie pamiętam) spotkaliśmy się jeszcze raz.
Tym razem na sesję oddechową, żeby pracując oddechem połączonym
(rebirthing) wesprzeć jeszcze:
– uwolnienie blokad z ciała,
– wyrażenie utkniętych emocji
– i oczyszczenie umysłu z przekonań, oczekiwań, schematów…
Kiedy klient wrócił do mnie po kilku tygodniach już z innym tematem,
to przy okazji podzielił się nowiną, że sprawy w firmie są już poukładane
na NOWO. Teraz ma w sobie więcej spokoju i jest bardziej zrelaksowany…
Życzę Ci ŻYCIA w połączeniu…
do następnego przeczytania
Jowita 🙂
Zapraszam Cię na spotkania indywidualne (stacjonarne i on-line)
oraz na zajęcia grupowe.