W trakcie wprowadzania zmian (myśli, przekonań, nawyków, zachowań
i reagowania w różnych stresujących sytuacjach) zdarza się, że reagujemy
nawykowo, według starego schematu. Jeśli zdarzy się to jednorazowo,
to jakoś potrafimy sobie z tym poradzić.
Jeśli jednak zdarza się nam wpadanie w „stare koleiny” kilkakrotnie w krótkim czasie, np. w ciągu kilku dni, albo w ciągu jednego dnia, to często przychodzi zniechęcenie, bezradność, spadek nastroju, a czasami nawet chęć rezygnacji z postanowienia…
Dla mnie z reguły jest to informacja, że w biegu codzienności zapomniałam o Sobie. Zapomniałam, żeby na bieżąco, co jakiś czas w ciągu dnia, sprawdzać, jak się czuję
i czego potrzebuję…
Wtedy, dobrze jest (jeśli to możliwe) zatrzymać się wewnętrzne na chwilę.
Zrobić kilka świadomych (uważnych) wdechów i wydechów i zadać sobie pytanie,
czego w tej chwili najbardziej potrzebuję? Co wesprze mnie i choć trochę nakarmi?
Kiedy z wnętrza usłyszysz odpowiedź na te pytania, to jeśli to możliwe – DAJ to SOBIE…
Jeśli w danym momencie, nie ma takiej możliwości, to zrób POSTANOWIENIE, kiedy możesz sobie to dać…
Pamiętaj, chodzi o CIEBIE i twoje ŻYCIE…
Masz WYBÓR…
TY i tylko TY decydujesz…
Życzę Ci UWAŻNOŚCI dla SIEBIE i DOBREGO DNIA
Do następnego przeczytania
Jowita 🙂